Piątek zaczął się jak zwykle: śniadanie, praktyki, kolejne godziny spędzone na pracy z bazami danych i poznawaniu podstaw programowania no-code. Po powrocie do pokoi uznaliśmy, że pora na coś innego.
Od kilku dni chodziło nam po głowie, żeby wybrać się w rejs po morzu. Spacerując wybrzeżem, natrafiliśmy w końcu na ofertę i zdecydowaliśmy się kupić bilety na półtoragodzinny rejs katamaranem. Mieliśmy jeszcze chwilę przed wypłynięciem, więc poszliśmy coś zjeść, a potem wróciliśmy na miejsce zbiórki.
Rejs rozpoczął się o 16:30. Najpierw minęliśmy ogromne wycieczkowce stojące w porcie, a później wypłynęliśmy na otwarte morze wzdłuż wybrzeża Malagi. Z pokładu mogliśmy zobaczyć miasto w pełnej panoramie – plaże, wzgórza i nadmorską linię zabudowy.
W pewnym momencie zatrzymaliśmy się na krótki postój. Była możliwość kąpieli i kilku z nas zdecydowało się skorzystać z tej okazji. Woda była, powiedzmy, na pewno cieplejsza niż Bałtyk o tej porze roku. ? Po chwili wróciliśmy na pokład, żeby wyschnąć i kontynuować rejs.
Wkrótce zawróciliśmy w stronę portu. To był miły akcent na zakończenie dnia i ciekawa odmiana od codziennego planu praktyk.
nadawca: Maciej Guściora
44-330 Jastrzębie-Zdrój
ul. 11 Listopada 4